poniedziałek, 16 czerwca 2014

Dlaczego ludzie mieszkają na terenach zalewowych

#powódź #klęska #dysonanspoznawczy

Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego ludzie mieszkający na terenach zagrożonych przez przez trzęsienia ziemi wybuchły wulkanów powodzie czy trąby powietrzne.

Na pierwszy rzut oka możemy pomyśleć że to samobójcy wiedzą że prędzej czy później nastąpi klęska naturalna i zniszczy ich domy, zabije ich, rodzinę lub sąsiadów, a mimo to dalej mieszkają.

Jeśli zada im się pytanie czemu ciągle tu mieszkasz najczęściej mają dziesiątki przygotowanych odpowiedzi:
- Moją rodzina od lat tu mieszka
- Od dawna przecież nic się nie stało
- Mieszkają tu moi znajomi i sąsiedzi i Oni też się nie przeprowadzają
- Znam tu wszystkich
- To moja okolica
- Nie stać mnie na to

Ile ludzi tyle powodów. A właściwie nie powodów a wymówek. To wszystko tylko i wyłącznie pseudo wymówki. Okazuje się, że znów tutaj działają mechanizmy psychologiczne. Te mechanizmy psychologicznie podświadomie sterują naszymi świadomymi decyzjami. Tym razem znów działa dysonans poznawczy. Tym razem działa on jako narzędzie wypierające pewne fakty.

Większość z nas nie chce się postrzegać jako osoby które są nie rozważane i z powodu swoich zaniedbań zagrażają sobie i swoim najbliższym.

Dlatego wypierają informacje o zagrożeniu. Czasami bagatelizuje to zagrożenie, czasami żartują z tego, czasami udają, że ich to nie dotyczy.
Znów porozmawiaj z osobami uzależnionymi od nikotyny i posłuchaj ich wymówek :-)

Jak wygląda taki dysonans poznawczy.
Chcemy postrzegać siebie jako osoby które podejmują "logiczne decyzje" i "nie narażają na ryzyko siebie i swoją rodzinę" dysonans pojawia się gdy ta osoba zdaje sobie sprawę, że niebezpieczne jest życie i mieszkanie na terenie na którym woda często zatapia domy, są podtopienia i powodzie.

Dlatego robimy wszystko aby lepiej wyglądać we własnych oczach. Dlatego te osoby negują fakty:
Chcą aby ktoś inny zadbał o ich bezpieczeństwo.
Czasami uważają, że ich ten problem nie dotyczy (PALACZE CZĘSTO TO POWTARZAJĄ).
Manipulują faktami: A kuzyn, mojego szwagra, miał znajomą, której dziadek przez 90 lat palił i dożył 110 lat! 

Robią wszystko aby przekonać siebie, że mają rację. I im nic nie zagraża.

Oczywiście siła faktów które wykorzystują jest dość znikoma, ale to wystarczy, aby przekonać siebie.

Dochodzi tu jeszcze jeden mechanizm. Mamy skłonność wierzyć w informacje które zgadzają się z naszym światopoglądem.

Jeżeli ktoś uważa, że Putin to diabeł wcielony. Łatwiej będzie mu uwierzyć w informacje, że kąpie się w krwi biednych Ukraińskich dzieci wymordowanych na Krymie.

A jeżeli ktoś nie lubi osób wyznających Islam, z pewnością będzie łatwiej przyswajał, zapamiętywał i powtarzał historię potwierdzające zbrodnicze zapędy Islamistów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz