środa, 21 maja 2014

Manipulacja w Newsweeku w sprawie Rosji Ukrainy i Krymu

@NewsweekPolska #manipulacja #Rosja #Krym

Gdzie człowiek się obejrzy tam od razu czai się manipulacja i mataczenie. Chciałem dziś poczytać sobie spokojnie Newsweeka. Niestety od razu na pierwszym artykule wyłapałem manipulację. 

Oczywiście jak zawsze pokazuje są różne typy manipulacji. Najczęściej nie trzeba wcale kłamać. Wystarczy odpowiednio zbudować zdanie. Ale to wszystko dokładnie zobaczysz na case study które sponsoruje Newsweek :-) 

Mój wzrok przykuł taki oto nagłówek: 
Wpadka Rosjan. Przypadkiem podali prawdziwe wyniki referendum na Krymie
Poniżej znajduje się cały artykuł.


 Podkreśliłem jedno zdanie które najbardziej mi się spodobało.

Wynika z nich, że głosowało zaledwie 30 proc. Krymczan, z których połowa poparła ideę „zjednoczenia” z Rosją. Oznacza to, że w sumie tylko 15 proc. z uprawnionych do głosowania mieszkańców półwyspu było za przyłączeniem.
Hehe uwielbiam takie propagowanie ideologii!

Ciekawe dlaczego nie napisali:
Oznacza to, że w sumie aż 14 procent z uprawnionych do głosowania mieszkańców półwyspu było przeciw przyłączeniu
Czyli mamy tu najprostszy przykład manipulacji polegającym na odpowiedniej budowie zdania, użyciu odpowiednich słów. Wykorzystuje się również tylko wybrane przez siebie fakty które pasują do naszej wizji świata.

Autor tego tekstu ukrywający się pod pseudonimem "maw/Forbes" sugeruje nam swoim zagraniem, że 15% chciało przyłączyć się do Rosji, a 85% to już zupełnie inna sprawa. Pewnie nawet te 85% jest przeciw przyłączeniu się do "Mateczki Rosyi". Niestety nie jest tak jak życzą sobie tego pismacy z Newsweeka.


W oryginalny artykuł znajduje się na stronie Forbes.com. Newsweek tylko tłumaczy ten artykuł.

W newsie z Frobesa są cytowane również inne dane. Że prawdopodobnie na połączenie z Rosją głosowało od 50% do 60% uczestników głosowania na Krymie. (Źródło danych: Human Rights Council, raport “Problems of Crimean Residents").
A jeżeli chodzi o głosowanie w Sewastopolu to 50% - 80% chciało do Rosji!

Skoro takie wyniki podają antyrosyjskie media. Oznacza to, że jeśli nawet nie było by ŻADNEJ manipulacji ze strony Rosji w wynikach głosowania i tak obywatele Krymu i Sewastopola przyłączyli by się do Rosji!

Podsumowując. Nawet jeśli ten news jest prawdziwy oznacza to, że w obu przypadkach obywatele Krymu i Sewastopola zdecydowali się porzucili Ukrainę. Informacja dotycząca frekwencji nie jest ważna. Ponieważ demokracja polega na tym. Że głos mają tylko Ci którym chce się ruszyć szanowne cztery litery podczas głosowania. Jeżeli większość ma inne zdanie ale chce im się działać. To zmobilizowana mniejszość może im wejść na głowę.
Mam nadzieję, że te słowa przypomną Ci się za parę dni i wstaniesz od komputera i udasz się na głosowania!



EDIT:

Pozwoliłem sobie na edycje wpisu oraz grafiki która była umieszczona na stronie Newsweeka. Dodałem jedną, ale bardzo ważną rzecz. Ilość osób które głosowały za pozostaniem z Ukrainą.
Edytowany 11:40 21 05 2014

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz