#atrakcyjność #sex #podrywanieTo jest naturalne, że my kobiety lubią kiedy mężczyźni na nie zwracają uwagę. Nie będę tu pisał o biologi ani o tym jak nas zbudowała matka natura, aby znów nie narazić się feministką ;-)
Napiszę tylko o prostym tricku który zwiększa atrakcyjność kobiet w oczach mężczyzn. Ta sztuczka zwieszająca seksowność kobiet została potwierdzona w badaniach i eksperymentach.
Okazuje się, że mężczyźni są zafascynowani kobietami ubranymi w kolor czerwony. Oczywiście do biura nie trzeba paradować w bieliźnie z logo Victoria Secret.
Aby zadziałać na podświadomość mężczyzn wystarczy założyć normalne ubranie ale w kolorze czerwonym. Od razu poczujesz, że dużo łatwiej jest Ci zwrócić uwagę wszystkich mężczyzn. Uda Ci się również nakłonić ich o wiele łatwiej do spełnianie Twoich życzeń i próśb.
No cóż faceci na prawdę są tak prostymi osobami i tak łatwo nimi sterować :-)
Zobacz tą kultową scenę z filmu Matrix!
No cóż Bracia Wachowscy po raz kolejny udowodnili, że świetnie znają się na rzeczy.
Jeszcze raz potwierdzam, mężczyźni są tacy prości w obsłudze ;-)Jeśli nie wierzysz czy naukowcy dobrze to przetestowali. Sama spróbuj poprosić kilku mężczyzn o pomoc. Będąc ubrana albo w czerwone ubranie albo w normalne.
Co najmniej 2 razy chętniej powinni spełniać Twoje prośby :-)
Niestety nie udało mi się znaleźć danych dotyczących reakcji kobieta vs kobieta w czerwieni. Czy wpływa to negatywnie lub pozytywnie na komunikacje między dwiema niewiastami.
Źródła materiałów
- Brunetka w czerwonej bieliźnie - strona victoriasecret.com
- Blondynka w czerwonej sukience - kadr z filmu Matrix
- Scena z seksowna blondynką w czerwonej sukience - scena z filmu Matrix 1
.
OdpowiedzUsuńKtoś powie, że trzeba mieć to coś i jest w tym dużo racji. A ja odwrócę pytanie jak mężczyźni zwracają uwagę kobiet? Dla mnie to jak mężczyzna się ubiera ma znaczenie, jaki ma styl. Też ważne są buty https://butymodne.pl/polbuty-meskie-buty-riko-skora-naturalna-c5547.p22.f125.html , one dużo wnoszą do stylizacji. Od razu widać, który mężczyzna dba o siebie.
OdpowiedzUsuń